Nie wiem jakie będą rozstrzygnięcia w SLD co do kandydata na prezydenta. Jednak, jeśli SLD ma wystawić Marka Siwca lub Ryszarda Kalisza to lepiej, żeby Sojusz nie miał żadnego kandydata. Kampania jest zbyt krótka, żeby brak kandydata mógł mieć większe negatywne skutki dla SLD niż start któregoś z tych Panów. Lepiej byłoby, żeby Pan Kalisz do 20 czerwca doprowadził do zakończenia prace komisji śledczej badającej tragiczną śmierć Barbary Blidy a SLD skupiło się na ustawach o In vitro i parytetach. Walka o ustawy byłaby najlepszą formą oddania hołdu zmarłym posłankom KP Lewica.